poniedziałek, 5 grudnia 2016

Frytki

Pamiętacie tę scenę z Pulp Fiction: 



(*tłumaczenie autorki
VINCENT:  A wiesz czym polewają frytki w Holandii zamiast ketchupem?
JULES: Czym?
VINCENT:
 Majonezem.
JULES: Pierdolisz!
VINCENT:
 Sam widziałem! I to nie trochę, na boku talerza, one pływają w tym gównie!)

Kiedy pierwszy raz to usłyszałam nie mogłam uwierzyć. I mimo tego, że byłam fanką frytek i majonezu, jakoś ten duet do gustu mi nie przypadł. Do czasu pojawienia się w Holandii.

Friet, friets, patat, Vlaamse Frieten. Frytki. Słynna scena z powyższej sceny z filmu Pulp Fiction Quentina Tarantino, doskonale oddaje zamiłowanie Holendrów nie tylko do samych frytek, ale i do sosów, jakże niecodziennych, z którymi frytki są serwowane. A wybór jest przeogromny. Oprócz wymienionego powyżej majonezu (lub jego tańszego zamiennika frietsaus), do wyboru mamy:
Satésaus – sos z orzeszków ziemnych
Speciaal majonez, (curry) ketchup i cebulka
Joppiesaus – sos według “ściśle tajnej receptury” (który okazuje się być miksturą majonezu, ketchup i przypraw)
Oorlog (tlum.  wojna) – majonez z sosem sate (tym z orzeszków ziemnych) i posypany obficie surową, drobno posiekaną cebulą (nazwa sosu odnosi się do bałaganu jaki panuje po spożyciu tegoż przysmaku)
Kapsalon – hit ostatnich lat – frytki zapiekane z kebabem lub shawarmą i serem (więcej na ten temat w osobnym artykule)

Skąd wzięły się frytki?  Niestety, nie Holendrzy byli ich wynalazcami. Legenda głosi, że historia frytek zaczęła się w 1680 roku w Belgii. Mieszkańcy tamtejszych regionów łowili w Mozie małe rybki i smażyli je w głębokim oleju. Podczas mroźnych zim, gdy łowienie było niebezpieczne, jako alternatywę, mieszkańcy Belgii kroili ziemniaki i smażyli je zamiast ryb. Czy historia jest prawdziwa, niewiadomo, tym bardziej, że ziemniaki w tym regionie dopiero zaczęły być popularne ok. 1735.  
Jedno jest pewne, w czasie I wojny światowej, belgijscy uchodźcy przedstawili frytki holenderskim rodzinom na masową skalę.

Obecnie Holendrzy jedzą ok.10kg frytek rocznie na osobę (dane z 2009 roku)!  Bo co jak co, ale po całonocnej imprezie, nie ma to jak patat met mayo….



A jak zrobić idealne frytki?
Nie ukrywajmy, zrobienie idealnych frytek jest pracochłonne i wymaga dużo cierpliwości. Ale jaka przyjemność zjeść porcję włąsnoręcznie wykonanych frytek, chrupiących z zewnątrz i miękkich w środku. Do roboty!

Składniki:
- ziemniaki – najlepiej duże
- olej
- frytkownica lub duży garnek

Wykonanie:
Ziemniaki obieramy, kroimy w mniej-więcej równe kawałki, myjemy i osuszamy ręcznikiem papierowym.  Smażymy je w 130 stopniach do czasu aż będą lekko żółte. Wyjmujemy, osuszamy i studzimy. Smażymy po raz drugi, tym razem w 190 stopniach, aż do uzyskania złotego koloru. Wyjmujemy i solimy. Podajemy z sosem wedłg własnego uznania.

Smacznego!

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz